Znakomity prezent dla dzieci w wieku od 2 do 6 lat (a nawet starszych!). Sztywne kartki (dzięki którym książka przetrwa wielokrotne przeglądanie), poręczny format, a przede wszystkim piękne i zabawne ilustracje Daniela de Latoura, którym towarzyszą rymowane zagadki Marcina Brykczyńskiego — to prawdziwe dzieło sztuki!Twoje dziecko z wypiekami na twarzy będzie oglądać ilustracje pełne licznych detali, a na deser rozwiąże ciekawe zagadki. To książka nie tylko do czytania, ale głównie do oglądania, zgadywania i opowiadania. Ćwiczy spostrzegawczość dziecka, umiejętność opowiadania, pobudza zainteresowanie światem, ale przede wszystkim jest fantastyczną zabawą oraz sposobem na miłe i twórcze spędzenie czasu.
Po świetnie przyjętej książce „Opowiem ci, mamo, co robią mrówki” polecamy drugi tom tej wyjątkowej serii.
Marcin Brykczyński (ur. 1946) – ekonomista z wykształcenia, poeta z powołania. Laureat licznych nagród, w tym Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek, Polskiej Sekcji IBBY oraz Fundacji Świat Dziecka. Znakiem rozpoznawczym jego twórczości dla najmłodszych są błyskotliwe zabawy słowne, oryginalne poczucie humoru i optymistyczne spojrzenie na świat. W "Naszej Księgarni" poeta wydał m.in. Białego niedźwiedzia, czarną krowę ( z ilustracjami Grażki Lange), pozycję umieszczoną na Liście Honorowej IBBY, oraz Skąd się biorą dzieci.
Daniel de Latour ilustruje książki i czasopisma dla mniejszych i większych, rysuje komiksy. Współpracował m.in. z „Misiem”, „Świerszczykiem”, ilustrował felietony Joanny Sokolińskiej w „Wysokich Obcasach”, rysował smoki, krasnoludki, kosmonautów, żyrafy, tygrysy, pociągi i inne rzeczy. „Wyprawa do kraju księcia Marginała” Henryka Bardijewskiego z jego ilustracjami otrzymała nominację do nagrody Polskiej Sekcji IBBY Książka Roku 2009, a „Atlas świata. Ameryka Południowa” nominowany był do nagrody „Przecinek i Kropka, najlepsza książka dziecięca”. Laureat drugiej nagrody w konkursie na komiks Muzeum Powstania Warszawskiego. Niektóre rzeczy przerysowuje od swoich dzieci. Uczy się grać na skrzypcach od wiejskich muzykantów. W jego rodzinnym domu każdy zbłąkany pająk może liczyć na dobre słowo, ciepły kąt i miskę strawy. Pewnie dlatego większość zatrzymuje się tam na dłużej, a niektóre sprowadzają krewnych.